Na Ural pojechałam z potrzeby serca. to była niezwykle piękna i wzruszająca podróż. Chciałam odnaleźć miejsce zesłania mojego Ojca, który w dniu wywózki w styczniu 1945 roku nie miał nawet osiemnastu lat i nie był jeszcze moim Tatą. Chciałam odnaleźć szachtę numer cztery, kopalnię węgla kamiennego - łagier, do którego został zesłany przez połączone siły NKWD i UB. moim celem była Połowinka na środkowym Uralu....
UWAGI:
Bibliografia na stronach 358-359.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 613194 pozycję:327000476117 od dnia: 2023-02-24 Przetrzymana, termin minął:2023-04-06
W styczniu 1959 roku grupa studentów i absolwentów Politechniki Uralskiej w Swierdłowsku (dzisiejszy Jekaterynburg) pod przywództwem Igora Diatłowa wyruszyła na północny Ural z zamiarem zdobycia szczytów Otorten i Ojka-Czakur. Wieczorem pierwszego lutego uczestnicy wyprawy rozbili obóz na zboczu góry Chołatczachl, aby przeczekać pogarszającą się pogodę. To, co wydarzyło się później pozostaje zagadką do dziś - wszyscy ponieśli śmierć w tajemniczych okolicznościach. W trakcie prowadzonego śledztwa powstało wiele hipotez dotyczących dramatu, który wydarzył się na Przełęczy Diatłowa. Kiedy kilkadziesiąt lat później młoda pisarka przypadkowo trafia na informację o tragedii "diatłowców", jej życie zaczyna się w dziwny sposób splatać z wydarzeniami z 1959 roku. Anna próbuje dociec prawdy.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nawet w dzikich ostępach człowiek bywa bardziej przerażający niż bezwzględna przyroda.
Troje przyjaciół wyjeżdża co roku na tygodniową wędrówkę po górach. Na tegoroczną wyprawę zabierają nowego chłopaka Mileny. Z początku Jacob wydaje się w porządku, choć Anna, prawniczka, nie może oprzeć się wrażeniu, że skądś go zna. Jacob zaczyna też dominować grupę. Nalega na przykład, żeby zmienili cel podróży i pojechali na dzikie tereny Parku Narodowego Sarek, rozległy obszar na północy Szwecji. To cud przyrody: góry, lodowce, jeziora i rzeki. Jest tylko pewna niedogodność: telefony nie mają tam zasięgu, a poza tym teren jest odpowiedni tylko dla doświadczonych wspinaczy i nie można się tam dostać bez helikoptera.
Wędrówka szybko zmienia się w koszmar. Napięcia rosną, a podróż staje się coraz trudniejsza. Decyzja o zabraniu ze sobą Jacoba przynosi skutki, które na zawsze odmienią życie uczestników wycieczki. Czy wszyscy wrócą z wyprawy?Jedna z najlepszych powieści sensacyjnych, jakie czytałam.Camilla Grebe, pisarka
UWAGI:
Na okładce: Małe arcydzieło, które zapewnia nieprzerwany, mrożący krew w żyłach suspens.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zosia i Franek po raz pierwszy przyjeżdżają z rodzicami do Zakopanego. Dziewczynka ma dopiero siedem lat, ale wie, czego chce i jak postawić na swoim. Jej starszy o trzy lata brat jest bardziej nieśmiały. Ferie w Tatrach to dla nich wszystkich niezła lekcja. Los chce, że wynajmują pokoje w rodzinie ratowników TOPR-u. Gospodarz, pan Stanisław Gąsienica, jest już na emeryturze. Jego syn, Jędrzej, aktywnie działa w Pogotowiu. A wnuk, jedenastoletni Jaś, pójdzie pewnie kiedyś w ich ślady.
Rodzina z Warszawy niewiele wie o górach. Jednak jedenaście dni z ratownikami dużo zmieni. "Mieszczuchy" nauczą się na własnych błędach, jak bezpiecznie zdobywać Tatry, poznają prawdziwe akcje TOPR-u i historię Pogotowia. Dowiedzą się, co to są lawiny, dlaczego zimą, idąc w góry, warto mieć ze sobą detektor, sondę i... łopatkę. Jak pracują psy lawinowe. Jak chodzić po górach, żeby się nie męczyć.
W tej książce znajdziecie niewiarygodne, zaskakujące, czasami smutne, lecz częściej dobrze kończące się historie, które - uwaga! - zdarzyły się naprawdę. Także te o niedźwiedziach, świstakach, polowacach, kłusownikach i Janie Krzeptowskim Sabale, który potrafił oczarować swoimi opowieściami nawet wielkich pisarzy.
Książkę wzbogaca blisko 150 zdjęć, m.in. z akcji ratowniczych, oraz krótkie filmy o TOPR-ze, do których odsyłają specjalne kody.
Książkę rekomenduje Jan Krzysztof, naczelnik TOPR-u, który otoczył merytoryczną opieką tę publikację: ,"Zapraszam do lektury tej unikatowej - w formie i treści - książki wprowadzającej młodych ludzi w tajniki turystyki górskiej. Jestem głęboko przekonany, że tak ciekawa i oryginalna forma edukacji młodych ludzi pozwoli im nabyć wiedzę i doświadczenie - ważne elementy kultury górskiej - i bezpiecznie cieszyć się urokami tatrzańskiej przyrody".
Takiej książki o Tatrach, Zakopanem, ratownikach górskich i turystach - dla czytelników od 9 do 100 lat - dotąd jeszcze nie było.
PRZEZNACZ.:
Od 9 do 100 lat.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni